sposób na odporność?
chyba się powtórzę, ale to herbata z miodem i cytryną oraz zasada "nie marznąć"
Mam to nieszczescie, że mieszkam w bloku i mam rożne mieszkanie, w ktorym nie jest najcieplej w zimie:/ Nie raz budziłam się w nocy troche zmarznieta, co zaraz potem skutkowalo przeziebieniem. Teraz podstawa to ciepla pidżama, ciepla posciel i jeszcze najlepiej koc pod reka;P
Mam gruba puchowa koldre i posciel z welny (stosuje wymiennie, nie jednoczesnie;P) i od tego czasu ewentualnie marznie juz tylko nos